W czasie społecznej kwarantanny i izolacji domowej zostaliśmy pozbawieni wielu dźwięków. Często związanych z naszymi codziennymi rytuałami, rytmem życia. Rozmowy ludzi w kawiarni, doping na hali sportowej, modlitwa wiernych w kościele, a może krzyk dzieci wychodzących ze szkoły? Jakich dźwięków nam najbardziej brakuje, i w jaki sposób ich deficyt może na nas wpływać?
Na ten temat Arkadiusz Wilman rozmawia z Pawłem Gwiaździńskim z Laboratorium Badania Świadomości.